YouTube jest obecnie najpopularniejszą platformą do udostępniania i oglądania filmów wideo. Walka Googla z użytkownikami blokującymi reklamy jest imponująca i najwidoczniej bardzo skuteczna.
Doczekaliśmy się czasów w których nie można już włączyć YouTube z uruchomionym w tle AdBlockiem. Nie chcecie płacić subskrypcji aby nie być molestowanym przez reklamy, czy jest na to jakieś rozwiązanie ?
Chciałbym wam przedstawić Piped, alternatywa dla frontendu YouTube. Całkowicie zmienił moje podejście do oglądania filmów. Dzięki niemu można oglądać YouTube bez reklam i płacenia.
Alternatywa dla YouTube
Osobiście już bardzo długo walczę z tym paskudnym nałogiem jakim jest YouTube. Napisałem nawet na ten temat artykuł ale jeszcze nie jest gotowy do publikacji. Dzisiaj nie będę wam jednak o tym mówić ale za to chcę wam pokazać niesamowite rozwiązanie jakim jest Piped.video.
Jak sam twórca pisze o swoim projekcie na redidt
YouTube ma niezwykle inwazyjną politykę prywatności, która opiera się na wykorzystywaniu danych użytkowników w nieetyczny sposób. Przekazujesz im wiele danych – od pomysłów, gustów muzycznych, treści, opinii politycznych i wiele więcej, niż myślisz.
Korzystając z Piped, możesz swobodnie oglądać i słuchać treści bez obawy, że wścibskie oczy będą obserwować wszystko, co robisz.
Piped vs YouTube
Otóż nie trzeba tutaj dużo mówić, dla każdego kto jest zainteresowany bezpieczeństwie w sieci i prywatnością będzie to cenne rozwiązanie.
- Brak reklam
- Brak śledzenia
- Lekkość na serwerze i kliencie
- Nieskończone przewijanie
- Jasne/ciemne motywy
- Logowanie
- Kanały
- Listy odtwarzania
- Integracja z SponsorBlock
- Integracja z LBRY dla streamingu
- Integracja z usługą Return YouTube Dislike poprzez RYD-Proxy
- Obsługa 4K
- Brak połączeń z serwerami Google
- Odtwarzanie tylko dźwięku
- Obsługa PWA
- Preferencje zapisywane lokalnie
- Dostępne w wielu językach dzięki naszym tłumaczom
- Obsługa osadzonego wideo
- Brak ograniczeń wiekowych
- Omija ograniczenia geograficzne, jeśli to możliwe, dzięki sieci federacyjnej
Dla mnie bardzo ważną różnicą jest fakt braku sugerowania innych materiałów wideo. To z tym miałem największy problem i popadałem w pętlę oglądania i pochłaniania kontentu bez końca. Jeden film za drugim.
Teraz dzięki Piped, na głównej stronie jest tylko to co dodałem do subskrypcji, jest tam możliwość włączenia zakładki “Na Czasie” ale również można ją wyłączyć. Można oczywiście wyszukać każdy film z YouTube, jest możliwość odtworzenia shortów, zgranych live’ów. Do swojego konta również można dodawać playlisty.
Czego natomiast nie można zrobić, to dawać łapek w górę oraz komentować. Nasze subskrypcje oraz odtworzenia filmów również nie wpływają na rozwój kanału twórcy. To może być dla kogoś kluczowe.
Sam jestem na etapie tworzenia swojego kanału na YouTube ale od razu informuję i również później będę zachęcać do korzystania z Piped czy Invidous.
Własna instancja Piped
Nic nie stoi na przeszkodzie aby każdy kto tylko chce i ma to warunku uruchomił swój własny serwer Piped na serwerze i udostępniał go innym osobom. Nawet można zrobić to tylko dla siebie, aby nie mieć problemów z ładowaniem się filmów.
Na stronie github jest instrukcja ja taką instancję można uruchomić.
ustawienia Piped
Strona Piped daje nam do dyspozycji dość ciekawe ustawienia. Jako idealna alternatywa dla strony YouTube pozwala nam zmieniać ustawienia na stronie.
Zaczynając od czysto kosmetycznych takich jak motyw
Mamy do dyspozycji ustawienia samego odtwarzacza.
Tutaj polecam zmienić kodek odtwarzania na AVC (H.264), w moim przypadku znacznie wpłynęło to na płynność odtwarzania i prędkość ładowania.
Tak samo jak stary dobry YouTube tutaj też wracają łapki w dół, do tego jest jeszcze integracja z SponsorBlock dzięki czemu można zaznaczyć opcję pomijania treści sponsorowanej.
